Tu raczej nie ma nic ciekawego: 2-żyłowe kabelki USB tylko do ładowania


2-żyłowe kabelki USB tylko do ładowania

Aby ładować urządzenia przez gniazdo mikro-USB lub USB-C prądem 1A i większym potrzeba kabla z odpowiednio grubymi żyłami. Jeśli chodzi tylko o ładowanie to wystarczyłby w zasadnie dobry kabel 2-żyłowy (pomijając system szybkiego ładowania napięciem wyższym niż 5V, bo wtedy potrzebny jest kabel co najmniej 4 żyłowy, a grubość żył nie jest tak krytyczna).

Mikro-USB.png Sam solidny kabel 2-żyłowy nie wystarcza - trzeba odpowiednio połączyć styki wtyku kabla. We wtyku mikro-USB trzeba zewrzeć nieużywane styki danych (3)D+ i (2)D- oraz styk (4) połączyć do (5) opornikiem R. Mikro-USB-wtyk-podlaczenie.png Różni producenci mają swoje nominalne wartości, np. 130kΩ, 190kΩ, 200kΩ, 301kΩ. Zdaje się, że dołączenie opornika o dowolnej z podanych wartości daje dobry efekt. Obraz po prawej to wyprowadzenie wtyku mikro-USB do lutowania. Uwaga - tanie wtyki mikro-USB i USB-C do lutowania mogą być źle wykonane, np. zbyt ciasne - lepiej takich nie używać.

W przypadku kabla USB-C konieczne jest (gdy chodzi o kabel 2 żyłowy) zwarcie niepodłączonych linii danych D+ i D- . Co ciekawe nawet w przypadku, gdy linie CC (zob. tabela 2) są podwieszone do +5V opornikiem 56kΩ, czyli dla przypadku domyślnej wartości prądu USB (500 mA dla USB 2.0, 900 mA dla USB 3.0) odbiornik jednak potrafi pobrać znacznie większy prąd, zgodnie z możliwościami zasilacza i możliwościami żył kabla.

Takie właśnie podwieszenie, tj. 56kΩ jest stosowane w przejściówkach mikro-USB -> USB-C. Gdy więc zastosujemy niezły kabel 4-żyłowy z wtykiem mikro-USB + przejściówka, to z kolei odbiornik USB-C potrafi się dogadać z kompatybilnym zasilaczem i włączyć szybkie ładowanie z napięciem wyższym niż 5V, a w takim wypadku oporność żył kabla nie jest już tak krytyczna. (Oczywiście najlepszy jest mimo wszystko oryginalny kabel z wtykiem USB-C).